Dlaczego pocięłam ćwiczenia od biologii?
Edukacja domowa daje nam wolność i nie narzuca sposobu, w jaki mamy się uczyć. Nie musimy tego robić z podręczników. Możemy nawet sobie pociąć ćwiczenia tak, jak ja to zrobiłam...
Dlaczego to zrobiłam?
Nie chcę nudnej nauki w postaci uzupełniania ćwiczeń. Powycinałam z nich więc co istotniejsze, przykleiłam na duże sztywne kartki grupując tematycznie, dorobiłam podpisy na kartonikach (to ma być zamiast uzupełniania długopisem) i stworzyłam z tym sposobem wielorazowego użytku pomoce naukowe.
Nie przypuszczałam, że tak fajnie mi to wyjdzie. Poza tym oczywiście mamy zanotowane co ważniejsze rzeczy w zeszycie, by nie przeszukiwać całego podręcznika a zajrzeć do zeszytu celem sprawdzenia na przykład co wchodzi w skład królestwa organizmów, czy o co chodzi z klasyfikacją.
Biologia co prawda już zaliczona, egzamin wzorowo zdany, ale mimo wszystko będziemy wracać do tych kartek i co jakiś czas sobie przypominać - tak, aby co istotniejszych rzeczy nie zapomnieć do kolejnego roku szkolnego.
0 komentarzy