Podsumowanie września 2022
Plan na wrzesień nie zakładał wiele - zmieniłyśmy szkołę w połowie miesiąca, więc zanim odebrałyśmy podręczniki zastała nas końcówka września.
Duża podobno musi przejść proces odszkolnienia po doświadczeniu z systemową szkołą, a ja za bardzo nie wiedziałam jak to się odbywa, więc poszłyśmy na żywioł - i przedłużyłyśmy sobie po prostu wakacje.
Z końcem września rozpoczęłyśmy rok szkolny, ale tak delikatnie - od zaplanowania egzaminów i wydrukowania podstaw programowych do tych, które zdawać Duża będzie w tym roku kalendarzowym. Rozpoczęłyśmy też blokową naukę - od geografii, choć na pierwszy ogień idzie egzamin z informatyki. Młodsza pierwszoklasistka dostała zadanie rozpocząć kaligrafię - i to będzie w sumie jedyne jej zadanie na ten rok szkolny: nauczyć się alfabetu pisanego. Czytać potrafi, dodawać i odejmować też, więc nad niczym na razie pracować nie będziemy. Skupimy się raczej nad Dużą, która pierwszy rok w ED zaczęła w piątej klasie i te egzaminy jednak są już bardziej wymagające.
Niestety wrzesień przyniósł ze sobą zimność, więc przeziębienie goniło przeziębienie. A pomiędzy nimi, Duża spotykała się z koleżankami ze starej szkoły.
---
Ja wiem, że już prawie październik - mam w planach teraz regularnie pisać na blogu o naszej przygodzie z edukacją domową, bo rozpoczęliśmy ją na dobre!
0 komentarzy